Constract Lubawa zagrał dużo lepiej niż w pierwszym meczu z Piastem Gliwice, jednak znów tylko zremisował z Mistrzami Polski. Tylko, ponieważ Konstruktorzy prowadzili już 3:1.
Wynik w hicie kolejki otworzyli goście. Po długim zagraniu fenomenalnie piłkę opanował Graca, po czym mocnym uderzeniem pokonał bramkarza Constractu. Konstruktorzy szybko jednak otrząsnęli się po stracie bramki i zaczęli osiągać dużą przewagę w grze. Mimo groźnych kontr gości, Constract do przerwy prowadził 2:1. Autorem obu trafień dla gospodarzy był Jakub Raszkowski.
Dobra gra w pierwszej połowie znalazła swoje przedłużenie w drugiej. Jakub Raszkowski skompletował hattricka i wszystko wskazywało na to, że Konstruktorzy pewnie kroczą po zwycięstwo. Piast ostatnie 10 minut grał bez bramkarza, szukając swoich szans. Constract wiele razy przejmował piłkę, jednak nie zdołał wykorzystać nadarzających się okazji na „zamknięcie” meczu. Piast przełamał defensywę gospodarzy po potężnym strzale z ostrego konta Dominika Śmiałkowskiego, który dał gościom bramkę kontaktową. Na nieco ponad dwie minut przed końcem zawodnicy Piasta wstrzelili piłkę z prawego skrzydła w pole karne, gdzie piłkę do własnej bramki wpakował Mateusz Madziąg. Konstruktorzy rzucili się jeszcze do ataku, ale nie zdołali zmienić wyniku. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Na meczu gościliśmy Pawła Piekutowskiego, który przygotował obszerny materiał meczowych kulis. Film ukaże się wkrótce na kanale Youtube. Zapraszamy do oglądania!