Constract Lubawa pokonał w hitowym meczu Futsal Ekstraklasy drużynę Rekordu Bielsko-Biała! Wyjazdowe spotkanie drużyna z Lubawy wygrała 5:3!
Constract potrafił toczyć wyrównany bój z drużyną wielokrotnych Mistrzów Polski. Przewagę udało się przekuć na bramki, choć pierwsza wpadła dopiero pod koniec pierwszej połowy, kiedy po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, piłka odbita od gracza Rekordu wpadła do siatki. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyrównali, także po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry.
W drugiej połowie Constract znów wyszedł na prowadzenie. Zagapienie gospodarzy zakończyło się golem Pedrinho, który wykorzystał dobre podanie Tomasza Kriezela z linii bocznej. Konstruktorzy podwyższyli prowadzenie po świetnie rozegranej akcji, wykończonej przez Macieja Jankowskiego. Rekord zdołał jednak odrobić dwubramkową stratę – najpierw Rakić wykorzystał świetne podanie Pawła Budniaka, chwilę później samobójcze trafienie zaliczył Paweł Kaniewski. Nieco ponad dwie minuty przed końcem na prowadzenie znów wyszedł Constract w bardzo kuriozalnych okolicznościach – bramkarz gospodarzy próbując wybić głową piłkę poza polem karnym, podbił ją za siebie tak, że… zaliczył trafienie samobójcze. Constract poszedł za ciosem i w końcowych sekundach ustalił wynik na 5:3 po trafieniu Chano.
Dzięki tej wygranej Constract zbliżył się na dwa punkty do liderującego Rekordu.