Pierwsza kolejka wiosny – zwłaszcza po wyjątkowo długiej przerwie na turniej Euro 2022 – to zawsze wielka niewiadoma. Konstruktorzy jednak zimy najwyraźniej nie przespali, bo pewnie pokonali MOKS Słoneczny Stok Białystok 4:1.
W pierwszej połowie Constract szybko otworzył wynik trafieniem Tomasza Kriezela. Wynik 1:0 utrzymał się do końca tej części gry. W większe emocje obfitowała druga połówka. Najpierw dał o sobie znać fantastyczny duet z jesieni – czyli podawał Pedrinho, a strzelał Raszkowski – a więc liderzy klasyfikacji asystentów i strzelców. Trzecią bramkę dla lubawian strzelił po przechwycie Kacper Sendlewski. Ekipa z Białegostoku chciała nawiązać walkę i pomógł w tym golem na 1:3 nowy nabytek MOKS-u – Kolumbijczyk Neme. Niedługo później ten sam zawodnik nie wykorzystał jednak rzutu karnego, co brutalnie zemściło się po trafieniu Pedrinho, który ustalił wynik na 1:4 dla Constractu. Ostatecznie zatem pewnie wygrał wyraźnie lepszy tego dnia Constract Lubawa.
Po 16. kolejce w czołówce tabeli mamy status quo. Podobnie jako Constract swoje mecze wygrały drużyny Rekordu Bielsko-Biała, Piasta Gliwice i Dremana Opole. Również goniące liderującą czwórkę Leszno pokonało pewnie Legię Warszawa. Constract jest zatem nadal trzeci ze stratą jednego i pięciu punktów do wyprzedzających go Piasta i Rekordu oraz z jednym oczkiem przewagi nad Dremanem.
*
Dzień później – w niedzielę – w Pasymiu odbył się turniej Grand Prix Województwa Warmińsko-Mazurskiego, który zamykał sezon rozgrywek zimowych pod szyldem WMZPN. Do triumfu w rozgrywkach III ligi rezerwy Constractu dołożyły również wygraną w turnieju. Zatem był to wyjątkowo udany weekend dla Lubawy!