Kolejne znakomite widowisko w rywalizacji Constractu z Rekordem obejrzeli kibice. Tym razem oba zespoły rywalizowały w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Spotkanie od początku było bardzo zacięte i wyrównane. Dopiero pod koniec pierwszej połowy serię błędów graczy Constractu wykorzystał Artur Popławski wyprowadzając Rekord na prowadzenie. Podobnie jak w meczu ligowym i tym razem bielszczanie nie cieszyli się długo prowadzeniem. Gola wyrównującego zdobył bowiem Maciej Jankowski.
Druga połowa to znów długie wymiany ciosów, ale bez efektu bramkowego. Doskonałą dyspozycję prezentowali w tym meczu obaj bramkarze – Bartłomiej Nawrat z Rekordu i Victor Lopez Gonzalez z Constractu. Strzelecki impas przełamał Matheus, ponownie dając prowadzenie obrońcom trofeum. Gdy wydawało się, że bielszczanie pojadą na rewanż z jednobramkową zaliczką, kibice obejrzeli coś, za co kochają futsal najbardziej. Raszkowski zagrał długą piłkę w okolice narożnika boiska, tam drugi gracz Constractu strącił ją na długi słupek, następnie Adriano odegrał futsalówkę za siebie, a w środek pola karnego wbiegł Raszkowski i strzałem z powietrza dał gospodarzom wyrównanie. Gdy piłka wpadła do siatki zegar pokazywał 1 sekundę i 9 dziesiątych do końca spotkania.
Rewanżowy mecz rozegrany zostanie 14 kwietnia w Bielsku-Białej. Początek rywalizacji o godzinie 18:30.