Nie zawiódł pojedynek Constractu Lubawa z AZS UW Wilanów Warszawa. Akademicy jak zwykle postawili Konstruktorom trudne warunki, do przerwy nawet prowadzili. Ostatecznie to Constract wygrał 3:1.
Przed meczem Dawidowi Grubalskiemu posypały się nieco szyki – w ostatniej chwili z powodu choroby wypadli ze składu Chano i Jaakko Alasuutari. Drużyna ze stolicy natomiast dobrze weszła w mecz. Nisko się broniła, wyprowadzała groźne ataki, a Constract nie potrafił skruszyć obrony gości, nie wychodziły też uderzenia z dystansu.
W 17. minucie AZS wyszedł na prowadzenie dzięki bramce Denisa Lifanova. Constract wrócił jednak do rywalizacji w drugiej połowie. Wyrównanie dał Jakub Raszkowski, potem wreszcie udało się „ukłuć” strzałem z dalszej odległości – bramkę zdobył Tomasz Kriezel. Wynik ustalił w 31. minucie Pedrinho. Goście szukali szansy grając z wycofanym bramkarzem, nie zdołali jednak odrobić strat.
Constract zgarnął kolejne 3 punkty i już szykuje się na środowy mecz z FC Reiter Toruń. Będzie to zaległy mecz 3. kolejki Futsal Ekstraklasy.